Dlaczego zawodowcy wystawiają golenie do przodu?
Przez ostatnie półtora roku lub dwa lata, kiedy zacząłem mówić o technice biegu i analizie wideo jako narzędziu do jej diagnozy i korekty, wciąż napływały pytania i komentarze od studentów i subskrybentów na temat techniki biegu elitarnych maratończyków. W szczególności zakwestionowane zostały pewne założenia (czy jak kto woli postulaty) pewnych elementów techniki biegu. Zauważ, że gwiazdy takie jak Haile Gebrselassie i Eluid Kipchoge wysuwają swoje podudzia daleko do przodu w stosunku do stawu kolanowego (rzepki). Czy oni biegają z błędami?
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i przekłamania, chcę dać kilka zrzutów ekranu i komentarzy do nich. Do czystego "eksperymentu" użyłem klipów z kanału youtube użytkownika runbikerun, ponieważ uznałem je za najbardziej odpowiednie do potrzebnych mi ujęć.
Uwaga ogólna: na seminariach, wykładach i po prostu w rozmowach z biegaczami zawsze proszę, żeby nie porównywać biegaczy amatorów z zawodowcami, bo ci ostatni mają tak dobrze wytrenowane ciało i aparat ruchu, że są w stanie wykonywać ruchy, które są po prostu ponad siły nie tylko amatorów, ale nawet biegaczy na poziomie mistrzowskim. To tak, jakby porównywać chłopców z podwórka robiących wyciskanie czy salto do gimnastyków olimpijskich czy wykonawców Cirque Du Soleil.
Więc, wielki Haile:
Moment maksymalnego wyprostu: wyraźnie widać stopę i goleń daleko przed kolanem. Jest to w dużej mierze konsekwencja długich występów na bieżni stadionu, gdzie bieganie w butach z kolcami i na syntetycznej trawie po prostu promuje ten rodzaj biegania.
Jednak w miarę zbliżania się stopy do podparcia, czyli w momencie lądowania, kość piszczelowa wraca do pozycji wyprostowanej.
I ta-da, w momencie, gdy twoja stopa uderza o ziemię, jest w pozycji pionowej.
A kiedy stopa jest w pełni obciążona, kąt utworzony między golenią a powierzchnią jest mniejszy niż 90 stopni. Pozwala to na uniknięcie urazowego uderzenia w kolano w momencie maksymalnego obciążenia podpory (około 2,5 masy ciała).
Jednocześnie sam autor filmiku w komentarzach pisze: "Jego stopa jest wysunięta do przodu, może trochę bardziej niż powinna. Ale ląduje z idealnym ustawieniem stawu skokowego w stosunku do kolanowego".
Przyjrzyjmy się teraz lądowaniu Eluida Kipchoge.
Nie zmniejszyłem materiału filmowego tego zawodnika, aby każdy mógł zobaczyć, że utrzymuje on swoją biomechanikę biegu do końca drugiej godziny (!) bardzo intensywnego biegu. Jednocześnie można się o tym przekonać oglądając oryginalny film pod tym linkiem.
Sprawdź swoją technikę biegu już teraz!
Pobierz listę kontrolną, która pomoże Ci dokonać samoanalizy techniki biegu i kontrolować swoje bieganie w przyszłości.
Twoje imię i nazwisko
Twój e-mail
Zgadzam się z Polityką Prywatności i warunkami Oferty
Tak więc Kipchoge również aktywnie przenosi kolano do przodu i w górę,
a następnie, opuszczając ją w dół, kontynuuje wysuwanie piszczeli do przodu. Pomyłka? Wcale nie!
Oto kolejne ujęcie. Niestety nie widać, czy stopa dotyka powierzchni, ale nawet jeśli tak jest (choć zakładam, że jeszcze nie), to i tak nie ma znaczącego obciążenia na podpórce (i podparcia na stopie). A piszczel, jak w przypadku Haile, przybrała już prawie pionową pozycję.
Ale potem następuje najbardziej zdumiewająca rzecz. Długo starałem się złapać następną klatkę, gdzie na 100% widziałem moment lądowania i ułożenie kończyny dolnej. I raz za razem natrafiałem na to ujęcie:
Po kilku nieudanych próbach w końcu zrozumiałem, że jest to następny kadr, czyli ciało zawodnika i jego noga podporowa. Nie trzeba tu nawet rysować żadnych linii, żeby zobaczyć jak mistrzowsko Eluid wykonuje to przejście od momentu pierwotnego lądowania (czytaj: hamowania) do momentu przejścia kolana nad podporą. Piękno tego zjawiska polega na tym, że robi to na poziomie podświadomym! Albo, jak kto woli, na poziomie rdzenia kręgowego. Pamiętajcie, że biegnie od dwóch godzin.
Co więc stoi na przeszkodzie, aby mniej wprawni biegacze, w tym amatorzy, biegali w ten sam sposób?
Używając powyższej analogii gimnastyków podwórkowych do cyrkowców, jest to wada kilku tysięcy godzin treningu i poziomu rozwoju układu mięśniowo-szkieletowego. Ponadto, podstawową przewagą Kenijczyków i innych biegaczy afrykańskich w porównaniu z Europejczykami i Amerykanami (mimo dostępności wykwalifikowanych trenerów i zaawansowanej technologii) jest trening od najmłodszych lat.
Mam nadzieję, że ten krótki opis dostarczy wystarczająco jasnego wyjaśnienia pytania postawionego w tytule tego artykułu.
Jak nie przeszkadzać swojemu metabolizmowiWegetarianizm i biegi długodystansowe: osobiste doświadczenia z treningów i zawodów
Brak uwag
Leave a comment Click here to cancel replyYou
must be logged
in to
leave
a
comment
.